Koniec lata
Komentarze: 0
Miesiąc minął odkąd tutaj się pojawiłam. Wielokrotnie myslałam, wrócić! Napisać! Być! Ale za każdym razem to, co w głowie- nie dało się przelać na słowa, choćby takie elektroniczne.
Jak co roku koniec lata zmusza mnie do wspominek, nostalgii i sprawia, że zmęczenie bierze górę nad wszystkim.
Szkoła. Już do niej wróciłam. Mielismy być od wtorku, ale ja już w poniedziałek przyszłam zdrobić swoje, bo wiedziałam, że tydzień cięzki będzie. I rzeczywiście jest ciężko, trudno, niełatwo. Jak wrócić do skoły w TEJ nowej zamaseczkowanej rzeczywistości? Chcę normalności. Chcę lekcji z uczniami przed sobą, ale jak to będzie? Ilu z nas przetrwa?
Dodaj komentarz